W końcu nie pada ! Postanowiłem zrobić poranną pętle na szosie przed obejrzeniem Tour de Pologne. Jechało się dość dobrze nie było za dużego wiatru ale niestety jakiś tam był i większą część drogi jadę pod wiatr :( . Trasa to Głuchowo , Wiry Puszczykowo , Kórnik , Śrem , Manieczki , Mosina , Stęszew , Buk , Stęszew Mosina( tu zrobiłem pierwszą przerwę z powodu kryzysu 136km na liczniku) . Dalej w Puszczykowie wpadam na chwilę do BCMu i jadę już prosto do domu
I właśnie nie wiem czy po chorobie czy po przegrzaniu ale chyba jednak muszę przyznać racje Tomaszowi że jednak to było przegrzanie. Myślę tak ponieważ , po 2 dniach jestem już w pełni zdrowy no po za lekkim bólem gardła. Ale moja wersja jest taka : było to przegrzanie z lekką domieszką choroby.
Piękny gorący dzień spędziłem sobie jeżdżąc na szosie i przy okazji spotkałem się ze znajomymi. Pojechałem na Maltę i chciałem sobie pokręcić kółka ale było tyle ludzi że nie szło wgl jechać :D
Witam jestem Mateusz prowadzę stronę bikestats .pl od czerwca 2009 ,mój dotychczasowy rekord niedawno pobity w marcu to 235
km. Najbardziej lubię jeździć w terenie:)
Jeśli masz ochotę się gdzieś ze mną wybrać i z naszą paczką to pisz na gg
nr 11474131