Szkoła ,a potem j.Strykowo
Piątek, 16 kwietnia 2010
· Komentarze(0)
Kategoria 50-100km
Rano wyjechałem po Grzegorza do szkoły tam lekcje i powrót do domu. Około godziny 16.30 wyjechałem z sąsiadem nad jeziorko. Początkowo mieliśmy jechać z Głuchowa do Chomęcic później do Konarzewa ,Trzcielin i nad jeziorko. Ale w Chomęcicach zmieniliśmy zdanie i pojechaliśmy nad j.Chomęcickie następnie gdzieś polem się kierowaliśmy ale nie wiedzieliśmy gdzie wyjedziemy okazało się że, trafiliśmy do miejscowości Dębno tam już mniej więcej wiedzieliśmy gdzie jesteśmy. Jedziemy i Ja mówię "O!" wiem gdzie jesteśmy później mieliśmy jechać do Trzcielina szosą ale była jakaś ładna dróżka polna i się na nią skusiliśmy i jedziemy znowu się zgubiliśmy ale w końcu trafiliśmy do Trzcielina(po drodze zgubiłem śrubkę od bloków SPD). Stamtąd prosto nad jeziorko już Strykowo. Początkowo mieliśmy jechać dookoła ale niestety brak żywności i brak czasu na to nam nie pozwolił i powróciliśmy do domu do Trzcielina i dalej asfaltem przez Konarzewo i Chomęcice.
Wycieczkę uważam za udaną tylko mogło by być trochę cieplej.
Wycieczkę uważam za udaną tylko mogło by być trochę cieplej.