Nad jeziorko, a później do pracy...
Wtorek, 27 lipca 2010
· Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, niezaplanowana, w większej grupie, Z Grzechem
Rano odwiedzili mnie koledzy. Pojechaliśmy sobie nad jeziorko ja się nie kąpałem ponieważ jestem jeszcze trochę chory ale pograłem sobie w siatkówkę i ogl było fajnie. Po jeziorku pojechałem do Poznania tam się rozdzieliliśmy 2 koledzy do domu jeden na działkę i ja do pracy a po pracy do domu.