MTB Marathon Murowana Goślina

Niedziela, 10 kwietnia 2011 · Komentarze(2)
Do biura zawodów trafiam prawię przed zamknięciem z powodu problemów z dojazdem otóż samochód nawalił i nie chciał ruszyć ale na szczęście znalazł się dobry kolega taty i dojechałem do Murowanej. Gdy odebrałem nr startowy skontaktowałem się z Tomkiem który był już dość wcześniej. 1h przed maratonem kręcimy trochę po okolicy by się rozgrzać, następnie jedziemy ustawić się na sektory. Do startu parę minut a pulsometr mi nie działa nie wiem czemu :(
W końcu start mojego pierwszego maratonu !!! Plan miałem taki:
jechać za Tomkiem jak najdalej niestety mi nie wyszedł ponieważ , na pierwszej prostej gdy jechałem za Tomkiem to jakaś pani mi zajechała drogę i nie szło grupy wyprzedzić ,Tomek uciekł i zostałem zdany na samego siebie. Piaskownice omijam w lesie przez szkło na szczęście dętka mi nie poszła bo widziałem że na pierwszych paru kilometrach już niektórzy odpadli. Dalej powstają grupki ja pędzę za jedną jechała dość wolno to ich wyprzedziłem i tak zrobiłem jeszcze kilka razy ,aż mnie nie wyprzedziła pewna kolejka ,która miała dość dobre tempo, dogoniłem ich i trzymałem się im na kole :D Jechałem tak do około 40-50 kilometra aż mnie nie zgubili na górce przez jakiegoś kolesia który we mnie wjechał i się przewrócił ja musiałem się zatrzymać i moja kolejka już odeszła na stałe. Dalej jadę sam po pewnym czasie dogoniłem kolegę który prowadził pociąg i tak jadę prawię do samej dziewiczej góry. Na 2 bufecie już go nie widziałem. Czeka mnie największy podjazd jadę dość dobrze tempo w miarę aż mnie nie chwycił skurcz gdy zsiadałem z roweru , skurcz był tak mocny że trzymał mnie chyba z 10 min :( W tym czasie wyprzedzili mnie prawie wszyscy z pierwszych peletonów zdenerwowałem się dość mocno ale nie poddałem się wstałem i pojechałem dalej. Za dziewiczą już jadę dość spokojnie jeszcze udało mi się powyprzedzać trochę maratończyków i takim tempem do samego końca :)
Wyniki :
OPEN - 324 na 499
M1 - 21 na 26
z wyników nie jestem zadowolony ale jak pierwszy maraton nie jest najgorzej przynajmniej wiem z czym to się je
Ja pędzący z górki :D © gumis2323

Maraton © gumis2323

Na mecie :) © gumis2323

W Murowanej spotkałem Pawła mojego brata i Mateusza , idąc z makaronem poznałem JPbika :D

Komentarze (2)

Dzięki :)

gumis2323 14:57 wtorek, 12 kwietnia 2011

Pozostaje mi tylko pogratulować debiutu:)

sq3mka 14:02 wtorek, 12 kwietnia 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iadls

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]