Rozjazd po maratonie

Niedziela, 17 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Miałem sobie pojechać na szosę ale brat z sąsiadem się pojechali przejechać nad jeziorko więc pojechałem z nimi. Miało być krótko mieliśmy pojechać tylko nad jeziorko ale szukając jeziora trafiliśmy do Buku a w Buku pojechaliśmy wyciągnąć czarnego na rower i w czasie gdy on się przygotowywał pojechaliśmy do biedronki na małe zakupy. Wróciliśmy przez drogą na Stęszew i mniej więcej w połowie odbiliśmy na Głuchowo :D

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sciuz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]