Szkoła....
Poniedziałek, 18 kwietnia 2011
· Komentarze(2)
Kategoria 0-50km, niezaplanowana
Dzisiaj rekolekcje, plecak nie był potrzebny, to skusiłem się na dojazd do Poznania rowerem. Jechałem sobie spokojnym tempem po Grzecha a po szkole wróciłem z moją mama która zmieniła środek transportu z samochodu na rower i oby takich więcej. Wracając minął nas jeszcze mój brat, który też jechał rowerem,