Poznań-Hel dzień 1/2

Sobota, 6 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Wyjazd zaplanowany do Swonrychgaci by odwiedzić koleżanki Dominika które, były na na obozie siatkarskim , a mój brat oczywiście musiał coś dodać i zmieniliśmy trasę na Hel.
Wyjeżdżamy w piątek kolo godziny 22.00 by następnego dnia z tymi koleżankami trochę pobyć i w składzie Paweł Dominik Ja kierujemy się na Murowaną Goślinę przez Biedrusko i poligon wojskowy. Jechało się z fajnym klimatem zupełnie ciemno jakieś odgłosy z lasu i mała mgła. W Murowanej pierwsza przerwa na ryneczku:
Murowana Goślina - śniadanie © gumis2323






Tam oczywiście jakieś śniadanie musiało być.
Dalej ruszamy na Wągrowiec, w Murowanej w sumie odechciało mi się jechać ale nie zawróciłem i pojechałem. Jedziemy przez Skoki i właśnie za tym miasteczkiem było najlepiej totalnie ciemno a z ulic strasznie mocno parowała woda i czułem się jak w zimniej saunie. Dotarliśmy do Wągrowca tam brat w sumie nie wiedział gdzie jechać więc zerkamy na mapę.
Wągrowiec © gumis2323




Już wszystko jasne jedziemy do Nakło nad Notecią. Na początku trasa taka se potem trochę lepiej przed Nakłem jeszcze była Kcynia gdzie był fajny podjazd. I tradycyjnie większe miasteczko to przerwa:
Kcynia © gumis2323



Za Kcynią pięknym asfaltem który prowadzi przez piękny las docieramy do Nakła. I kolejna przerwa w tym mieście pojawili się pierwsi ludzie. Jeden pan pokazał nam piekarnie gdzie mają ciepłe bułki ale nie skorzystaliśmy i chwilę później Dominik zaliczył swoją pierwszą glebę w spd i drugą no i trzecią :D
Kolejnym celem było miasto Sępólno Krajeńskie(nie jestem pewien czy tak się piszę) zjedliśmy tam po niedobrym Hamburgerze i Hot-Dogu i ruszamy na Chojnice i przerwa pod tablicą woj. :







W Chojnicach zakupy w biedronce do kolacji jedziemy już do samyych Swornychgaci na ostatnich paru kilometrach robimy wyścig który wygrywam Dominik 2 Paweł 3. Ze spotkania z koleżankami wyszły nici ponieważ trener zamknął im dziwi. Nie płakaliśmy z tego powody tylko poszliśmy na pizze i rozbiliśmy się koło godziny 17.00 a o 18.00 już śpimy.
Pierwszy dzień jak najbardziej udany kryzysu jako tako nie miałem gumy nie złapaliśmy i było wszystko ok.
avg cad 77

Swornegacie © gumis2323

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa echci

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]