Poznań-Hel dzień 2/2, czyli Hel zdobyty :)
Niedziela, 7 sierpnia 2011
· Komentarze(0)
Kategoria 200-300km, w większej grupie, zaplanowana
Planowo wstać mieliśmy o godzinie 4.00 też tak zrobiliśmy ale stwierdziliśmy że jeszcze ciemno to jakieś 30min pośpimy , z naszych 30 min zrobiło się 5h i około 9 wyjeżdżamy, ponieważ wstaliśmy tak późno nie wiedzieliśmy czy dojedziemy na Hel ale jak to mówią kto nie ryzykuje ten nie ma. Chwile po spakowaniu się ruszamy i docieramy do miasta Brusów gdzie robimy przerwę na śniadanie:
Dalej z bardzo mocnym wiatrem w plecy jedziemy na Kościerzynę i po drodze spotkaliśmy miasto:
Po chwili widzimy jadącego kolarza to szybko się zwijamy i ruszamy za nim trochę było trzeba nadgonić ale daliśmy rade i tak przez parę km jedziemy za Panem 33km/h robiąc zmiany i znajdujemy się w Kościerzynie tam mały lodzik i puszka coli. Za Kościerzyną trochę jazdy główną drogą i po chwili piękny zjazd do miejscowości Leszno ? tak Leszno:
W Kartuzach wcale się nie zatrzymujemy i lecimy dalej na Wejherowo. W przodkowie robimy sobie przerwę i doganiają nas czarne chmury z których zaczęło ostro lać. Daszek pod sklepem nie starczył więc przemieszczany na stację.
Ruszamy w delikatnym deszczu, gdyż główna chmura już przeszła... Po drodze do pokonania mamy całkiem spory podjazd. Domel w połowie podjazdu:
Dojeżdżamy do Wejherowa tam policja sprawdza każdego kto jechał samochodem dalej do Lidla na obiad. Po obiedzie czeka nas ciężki podjazd ale dajemy rade i spokojnym raczej już tempem docieramy do Krokowej i mała przerwa pod kościółkiem.:
Po przerwie zostaje nam do zrobienia 10km do samego morza :
I wzdłuż brzegu docieramy o ciemku na Hel:
Tam małe zakupy w Polo Market i szukamy pola namiotowego. Ja kładę się spać trochę wcześniej a oni jeszcze poszli na piwko :)
Wycieczka jak najbardziej udana fajne przygody ładne podjazdy i zjazdy też były :D
Reszta zdjęć jutro ponieważ wykorzystałem dzienny limit na photobikestats.
Przerwa na śniadanie.© gumis2323
Dalej z bardzo mocnym wiatrem w plecy jedziemy na Kościerzynę i po drodze spotkaliśmy miasto:
Kalisz ?© gumis2323
Po chwili widzimy jadącego kolarza to szybko się zwijamy i ruszamy za nim trochę było trzeba nadgonić ale daliśmy rade i tak przez parę km jedziemy za Panem 33km/h robiąc zmiany i znajdujemy się w Kościerzynie tam mały lodzik i puszka coli. Za Kościerzyną trochę jazdy główną drogą i po chwili piękny zjazd do miejscowości Leszno ? tak Leszno:
I znowu dziwne miasto ?© gumis2323
W Kartuzach wcale się nie zatrzymujemy i lecimy dalej na Wejherowo. W przodkowie robimy sobie przerwę i doganiają nas czarne chmury z których zaczęło ostro lać. Daszek pod sklepem nie starczył więc przemieszczany na stację.
Ruszamy w delikatnym deszczu, gdyż główna chmura już przeszła... Po drodze do pokonania mamy całkiem spory podjazd. Domel w połowie podjazdu:
Domel© gumis2323
Dojeżdżamy do Wejherowa tam policja sprawdza każdego kto jechał samochodem dalej do Lidla na obiad. Po obiedzie czeka nas ciężki podjazd ale dajemy rade i spokojnym raczej już tempem docieramy do Krokowej i mała przerwa pod kościółkiem.:
Po przerwie zostaje nam do zrobienia 10km do samego morza :
I wzdłuż brzegu docieramy o ciemku na Hel:
Tam małe zakupy w Polo Market i szukamy pola namiotowego. Ja kładę się spać trochę wcześniej a oni jeszcze poszli na piwko :)
Wycieczka jak najbardziej udana fajne przygody ładne podjazdy i zjazdy też były :D
Reszta zdjęć jutro ponieważ wykorzystałem dzienny limit na photobikestats.