No to w końcu pierwsze 1000km myślę że teraz pójdzie gładko następne 1000km. A co do jazdy to standardowo czyli : Głuchowo Plewiska Junikowo Poznań i do domu tak samo :)
Po wczorajszym maratonie dzisiaj się przejechałem na krótką przejażdżkę i przy okazji sprawdziłem czy mi jednak działa pulsometr w przeciwieństwie do wczoraj. Trasa standardowa czyli Głuchowo Gołuski Konarzewo Chomęcice i Głuchowo. Testując rower na maratonie sądzę że niedługo w moim rumaku pojawi się nowy amortyzator :D
Nowy sezon już się zaczął, tak więc musiałem w końcu naprawić mój rower zrobiłem tak i wymieniłem : Cały napęd w tym kaseta slx , łańcuch deora lx i korba deora
Dzisiaj dzień wagarowicza więc trzeba skorzystać :D Rano ruszyłem sobie na szosę do cyklotura zamówić 3 rzeczy do mojego drugiego rowerku muszę wymienić cały napęd razem z korbą deora. Chciałem wymienić wszystko na xt ale stwierdziłem że będę odkładał na jakiegoś 3 rumaka i się kupi od razu z lepszym amorkiem i na tarczach :D Po cykloturze pojechałem na junikowo następnie Przeźmierowo Kiekrz i do domu takie małe kółko :D
Na poprzedniej wycieczce Tomek poprosił mnie abym go odprowadził do Kórnika i zaproponował mi nockę :D Ja się zgodziłem spakowałem się i wyruszyliśmy, kryzys złapał nas już po paru kilometrach ale jakoś nam się udało dojechać. Tomek jak zawsze poczęstował mnie obiadem następnie kolacją i rano śniadaniem :D za co bardzo dziękuje. Wieczorem nauczył mnie jeszcze matematyki i napisałem rozprawkę. Rano był taki wiatr że nie mogłem ujechać ale dojechałem. Jeszcze raz bardzo dziękuje Tomkowi za gościnę i wgl :D
Nie chciało mi się wgl na rower wychodzić ale w końcu pojechałem wsiadam na szosę i jadę do Kórnika dużo nie mam do opisywania cały czas jedną trasą przez Wiry z Głuchowa trasą Kórnikowską nie pamiętam jak ona się nazywa :D w Kórniku od razu nawrót i do Głuchowa przerw nie było :D
Dzisiaj trening w WPNie licznika jeszcze nie mam wiec dane na oko :D Trasa to Głuchowo pojechałem sobie terenową trasą do parku ale na dobre mi to nie wyszło ponieważ na początku wpadłem w błoto i całą prawą nogę miałem w błocie :D ale pojechałem dalej i pierwsza górka do wieży widokowej w Szreniawie :D dalej jakąś tam drogo na około do j. Jarosławieckiego i nad Góreckie dalej koło Kociołka do góry do źródełka łyk wody i na dół i do góry na Osową tam zjazd torem DH i znowu na Osową :D z Osowej na greiserówkę skręcam na Mosinę jade teren i zawraam terenem następnie greiserówką do Głuchowa przez Komorniki :D
a raczej zimowe wyziębienie :( przed wyjazdem zrobiłem ładną fotkę kaktusa :
Wyjechałem sobie o godzinie około 14.00, jadę w kierunku greiserówki tam bardzo ładna droga przejezdna:
Dalej zatrzymuję się na zdjęcie koło pałacyku w WPN-ie. bram była otwarta wejść ??
nie wszedłem i ruszam dalej:
za greiserówką skręcam na Mosinę i tam na drodze to czego nasze rowery nie lubią czyli ?? Sól, na rondzie w Mosinie kieruje się na Stęszew po drodze chwila przerwy i dokładniejsze zdjęcia mojego odrodzonego Horizona :
i zachód słońca :
dalej się już nie zatrzymuję i gnam prosto do domu. Gdy zrobiło się ciemno temperatura spadła do -16 st.C i mi odmarzły tam palce od nóg że nie mogłem ich rozmrozić przez godzinę. Jak by ktoś znał sposób na ciepłe palce od nóg i dłoni to proszę o propozycję w komentarzu:d Trening udany tylko gdyby nie te palce:/
Ostatnio kupiłem sobie szosę a mój były standard był za krótki. Tak więc pojechałem poznać jakąś nową trasę...Wyjazd z Głuchowa następnie do Chomęcic ,Konarzewa, Dopiewa, oraz Więckowice. W Więckowicach skręciłem na ul . Bukowską i do Buku ,z Buku do Stęszewa Trzcielin Konarzewo oraz Głuchowo. W sumie wyszło 56 km ale myślę że jednak jeszcze go zmienię ponieważ ul. Bukowska jest zbyt ruchliwa i jest zagrożenie..Jestem nawet zadowolony z średniej..:D
Z okazji tego że to moja pierwsza szosa muszę się trochę do niej przyzwyczaić i pojechałem sobie króciutki standard ,króciutki bo szybko się ściemniło a nie mam lampek to musiałem do domu wracać...
Witam jestem Mateusz prowadzę stronę bikestats .pl od czerwca 2009 ,mój dotychczasowy rekord niedawno pobity w marcu to 235
km. Najbardziej lubię jeździć w terenie:)
Jeśli masz ochotę się gdzieś ze mną wybrać i z naszą paczką to pisz na gg
nr 11474131