Wpisy archiwalne w kategorii

samotnie

Dystans całkowity:2116.29 km (w terenie 188.00 km; 8.88%)
Czas w ruchu:88:21
Średnia prędkość:23.60 km/h
Maksymalna prędkość:58.80 km/h
Maks. tętno maksymalne:195 (94 %)
Maks. tętno średnie:115 (55 %)
Suma kalorii:425 kcal
Liczba aktywności:60
Średnio na aktywność:35.27 km i 1h 29m
Więcej statystyk

Szkoła ze zmianą rowery...

Czwartek, 10 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj pojechałem mamy rowerem ponieważ brat pożyczył mój na wycieczkę...Jechałem jak zwykle tą samą trasą..Następnie pojechałem do Komornik sprawdzić o której godzinie jest nabożeństwo czerwcowe. Już się nie mogę doczekać kiedy będę mógł wsiąść na swój rower :D

Szkoła i na spotkanie...

Piątek, 28 maja 2010 · Komentarze(0)
Rano pojechałem do szkoły. Po szkole powrót do domu. W domu mała przerwa i powrót rowerem do Poznania na spotkanie dla bierzmowanych. Po spotkaniu miałem jechać na masę ale niestety chwile przed dojazdem do kościoła spotkał mnie deszcz i byłem cały mokry i ruszyłem do domu....

Standart + trochę lasu....

Sobota, 15 maja 2010 · Komentarze(0)
Postaniwiłem pojechać sobie standart, ponieważ dawno nie trenowałem...Pojechałem na odwrót niż jeżdżę normalnie czyli, Głuchowo Gołuski Palędzie Dopiewo Konarzewo Chomęcice Szreniawa i tam wjechałem na chwilę do WPN-u . Pojechałem na wieżę widokową w Szreniawie tam zrobiłem małe kółko i do domu ,przez Chomęcice i Głuchowo. Chciałem zrobić sobie standart asfaltowy i terenowy ale nie wypaliło ponieważ zaczeły mnie boleć trochę kolana z którymi miałem problemy czyli kkontuzje a po drugie jechałem na grilla...

Szkoła

Środa, 12 maja 2010 · Komentarze(0)
Wyjazd około godziny 10.00. Szkoła i powrót. Muszę zacząć regularnie trenować bo coraz gorzej ze mną. Pogoda ogólnie jest ok.

Szkoła

Piątek, 7 maja 2010 · Komentarze(0)
Rano do szkoły . Szkoła po szkole pojechałem odwieść Grzegorza do domu. Wróciłem do domu ul.Głogowską. Całkiem przyjemnie się jechało ale pogoda nie była zbyt dobra.

Szkoła

Wtorek, 4 maja 2010 · Komentarze(0)
Początkowo miałem jechać samochodem do szkoły...Ale w ostatniej chwili przypomniałem sobie że idę na drugą lekcje i pojechałem rowerem. Jadąc odczuwałem kompletny brak mocy. Po szkole odprowadziłem Grzegorza do domu i następnie pojechałem sam w stronę Głuchowa. Gdy wracałem sił mi przybyło ! i już się jechało lepiej...

Po spodenki.

Piątek, 30 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
O godzinie 17.00 pojechałem do sklepu rowerowego EvolutionSport w Poznaniu które udało mi się kupić i już spokojny powrót do domu.