Rower musia iść do przeglądu...
Wtorek, 30 marca 2010
· Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, zaplanowana
O godzinie ok 14.00 spotkałem się z Jarzyną w Komornikach. Jechaliśmy dalej na Maltę przez Dębinę. Pod mostem ul. Hetmańskiej spotkaliśmy Dawida i prosto na Maltę. Odłączył od nas Mateusz ponieważ musiał jechać do domu na angielski. Ja z Dawidem jakieś 5 kółek w czasie tego widzieliśmy Katarzynę Cichopek i jej mężem jak sobie jeździli na rowerkach. Gdy jechałem drugie okrążenie to jakiś kolarz się mnie spytał gdzie uciekliśmy a my na to ,że pojechaliśmy chwilę lasem następnie uciekł. Potem gdy chciałem przerzucić przerzutkę na drugą tarcze to mi się łańcuch zaciął i przerzutka się rozregulowała i zaczęło mi mocno trzeć . Gdy wracałem do domu w korbie coś mi strzykało.