Wpisy archiwalne w kategorii

0-50km

Dystans całkowity:2380.03 km (w terenie 400.10 km; 16.81%)
Czas w ruchu:109:41
Średnia prędkość:21.32 km/h
Maksymalna prędkość:64.20 km/h
Maks. tętno maksymalne:195 (94 %)
Maks. tętno średnie:115 (55 %)
Suma kalorii:425 kcal
Liczba aktywności:86
Średnio na aktywność:27.67 km i 1h 18m
Więcej statystyk

1000km w czerwcu

Czwartek, 24 czerwca 2010 · Komentarze(2)
1000km w czerwcu miałem już wcześniej ale dopiero teraz dałem taki tytuł bo poprzednia wycieczką na taki nie zasługiwała. Zwykły wyjazd do szkoły ale niestety skończony wcześniej ponieważ coś mi się stało z wentylem i mi zeszło powietrze. Przyjechał po mnie tata i dotarłem do domy...

Szkoła i jezioro

Wtorek, 22 czerwca 2010 · Komentarze(0)
O godzinie 16.00 pojechałem z Grzegorzem do szkoły robić zdjęcia na rozdanie nagród dla najlepszych uczniów szkoły...Niestety wrobili mnie i nie robiłem zdjęć. Po szkole z sprzętem wróciłem do domu tam spotkałem u mojego brata takie osoby jak Mateusz , Maciej. Jarzyna Łukasz oraz sasiad Artur Następnie przebrałem się i pojechaliśmy nad jeziorko powrót ok godz 22.00

Zlepka z dnia...

Piątek, 18 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Rano wybrałem się z Pawłem i Maciejem do szkoły. Jestem spakowany no w sumie tylko 2 zeszyty miałem w plecaku i patrze nie ma moich butów do chodzenia.. Chwila myślenia i sobie przypomniałem że poprzedniego dnia były w samochodzie...No to dzwonie do taty i się pytam bla bla bla ....okazało się że są no to nie mogłem jechać od razu do szkoły tylko pojechałem do taty do pracy wziąłem buty i szybko do szkoły. Tam lekcje(Już ostatnie w tym roku szkolnym hura!!!) i powrót do domu. Jechało mi się dość ciężko to dopompowałem opony ale to dużo nie dało :/. W domku obiad i jak zobaczyłem w jakim stanie jest mój rower to się przeraziłem na kółkach od tylnej przerzutki zrobiły się dwa nowe od brudu... To się wziąłem i go wyczyściłem. Tak więc ruszam dalej moim głównym środkiem transportu i jadę na spotkanie dla bierzmowanych na godzinę 18.00 co się okazało że jest na 17.15 więc z lekka nie zdążyłem. Po pseudo spotkaniu na chwilę poszedłem do Grzecha i do domu przez Komorniki....

Szkoła ze zmianą rowery...

Czwartek, 10 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj pojechałem mamy rowerem ponieważ brat pożyczył mój na wycieczkę...Jechałem jak zwykle tą samą trasą..Następnie pojechałem do Komornik sprawdzić o której godzinie jest nabożeństwo czerwcowe. Już się nie mogę doczekać kiedy będę mógł wsiąść na swój rower :D

Poranne kręcenie po WPN-ie

Czwartek, 3 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Ok godziny 8.00 zadzwonił do mnie Grzegorz czy jadę na rower...Ja się z miłą chęcią zgodziłem. Ruszamy do WPN-u.:D Z Głuchowa do Chomęcic Szreniawa wieża widokowa pokonana bez problemu i kontynuujemy moim standardem czyli j. Jarosławieckie ,dalej Góreckie i na Osową. Z Osowej zjeżdżamy asfaltem do Mosiny i kierujemy się na Dymaczewo Stare ,gdzie odbijamy na czarny szlak który jest po prostu wyboisty...Nim docieramy do Trzebawia i znowu nad jezioro Jarosławieckie i greiserówką do domu..

Dzięki za wycieczkę

No i ???...Szkoła

Piątek, 14 maja 2010 · Komentarze(0)
Rano tradycyjnie Grunwaldzką do szkoły. Okazało się że Mateusz i Grzegorz też przyjechali do szkoły. Tak więc po szkole pojechaliśmy sobie przez Lasek Marceliński Skórzewo Plewiska i Głuchowo. W Plewiskach Mateusz i Grzegorz ode mnie odłączyli.