Nareszcie mogłem moim rower gdzieś pojechać. Wcześniej nie dało rady nim jeździć ponieważ , nie miałem łańcucha ale w końcu wybrałem się nim do szkoły z Grzegorzem o 8 wyjazd lekcje i do domu powrotem jadąc w stronę Głuchowa.
Pojechałem do szkoły około godz 8.30 musiałem jechać z nie do końca skutym łańcuchem i jechałem bardzo powoli. Musiałem się wybrać w tą trasę ponieważ chciałem się udać do rowerowego żeby mi go skuł. Nie udało mi się i wróciłem do domu:D
Rano pojechałem do szkoły po drodze wstąpiłem po Grzegorza razem pojechaliśmy do szkoły i oczywiście lekcje. Po szkole pojechałem jeszcze raz do Grzegorza chwile odpocząłem i pojechałem z nim na działeczki koło lotniska Ławica tam...Gdy skończyliśmy Grzegorz pojechał mnie odprowadzić aż prawie pod sam dom ale jakieś 0.5km od mojego domu się wrócił bo się robiło ciemno a nie miał dobrego oświetlenia.:D
Przyjechał po nas jarzyna do domu następnie wyruszyliśmy po Mateusza i Dawida do Poznania. pojechaliśmy na Maltę zobaczyć czy jeszcze trwają mistrzostwa świata ale niestety już się skończyły to pojechaliśmy dalej w stronę Dziewiczej Góry. Po drodze wstąpiliśmy do sklepu ,,Żabki" tam mój brat z jarzyną coś kupili i pojechaliśmy dalej jadąc przez Czerwonak skręciliśmy na Dziewicza Górę jadąc cały czas pod górkę w końcu dotarliśmy na szczyt. Tam chcieliśmy jechać w las ale przejście było ogrodzone płotem więc pojechaliśmy inną drogą. Jechaliśmy nie wiedząc gdzie ale było fajnie.z lasu wyjechaliśmy na szosę i z stamtąd kierowaliśmy się w stronę Poznania i tam ciągle zostawałem w w tyle bo mi się coś z rowerem stało ale dotarłem szczęśliwie do domu:D
Pojechaliśmy do Suchego Lasu(k/Poznania) przez Strzeszyn tam odwiedziliśmy sklep rowerowy ,,DWA KOŁA" wróciliśmy tą samą trasą Grzegorz pojechał na swoją działkę a ja z kolegą pojechałem do jego domu i następnie na trening koszykówki. Po treningu wróciłem do domu. Pogoda była udana:D
Pojechałem do kolegi do Poznania do domu stamtąd pojechaliśmy na ul. Głogowską do sklepu rowerowego następnie na działkę kolegi i sobie rozmawialiśmy i pojechałem do domu bo musiałem zdążyć na autobus który zawiózł mnie na trening koszykówki:D
Wyruszyliśmy o 7.07 z Junikowa z Dawidem i Grzegorzem. Jechaliśmy w stronę Kiekrza tam zrobiliśmy pierwszą przerwę nad jeziorem Kierskim. Następnie pojechaliśmy w stronę Rokietnicy i znowu przerwa dalej do samych Szamotuł nie robiliśmy przerwy. Tam poszliśmy na stare miasto i odwiedziliśmy sklep rowerowy. Następnie pojechaliśmy do mojego wujka gdzie usiedliśmy i rozmawialiśmy. W końcu jedziemy do domu wracaliśmy tą samą trasą tylko wróciliśmy przez Strzeszynek i tam Dawidowi odpadła Korba nie wiemy z jakiego powodu ale prawdopodobnie pękła mu jakaś śruba. Pojechaliśmy do serwisu ale okazało się że nie ma serwisanta i pani poleciła mu innego i pojechaliśmy tam i pan powiedział że musi oddać rower do gwarancji. Dawid pojechał do domu a ja pojechałem odwieść Grzegorza na działkę i z stamtąd prosto do domu:D
Pojechałem na masę z Mateuszami i moim bratem Pawłem o godz około 15.00 po drodze parę spraw do załatwienia. Na stary rynek trafiliśmy parę minut przed rozpoczęciem. O 18.30 wyruszyliśmy jechaliśmy przez Stary Rynek – Szkolna – Podgórna – Marcinkowskiego – Pl. Wolności – 3 Maja – Pl. Ratajskiego – Libelta – Kościuszki – Św. Marcin – Rondo Kaponiera (3 okrążenia) – Roosevelta – Dąbrowskiego – Mickiewicza – Jeżycka – Kościelna – Wąska – Poznańska - Kochanowskiego – Słowackiego – Wawrzyniaka – Dąbrowskiego- Staszica – Szamarzewskiego – Kraszewskiego – Jackowskiego – Polna – Szamarzewskiego – Długosza – Dąbrowskiego – Szamotulska – Marcelińska – Wojskowa – Grunwaldzka – Rondo Nowaka-Jeziorańskiego (2 okrążenia) – Grunwaldzka – Wojskowa – Wyspiańskiego - Strusia – Małeckiego – Gąsiorowskich – Głogowska – Towarowa – Niezłomnych – Krakowska – Kazimierza Wielkiego – Mostowa – Wielka – Stary Rynek. :http://img188.imageshack.us/img188/2343/masalipiec2009006.jpg następnie pojechaliśmy na Maltę zrobić parę kółek:D Do domu wróciłem około godz 22.30:D
Wyruszyliśmy o 7.00 z naszym małym peletonem w stronę Poznania następnie jedziemy w stronę Kiekrza przez Plewiska , Skórzewo i Wysogotowo tam zrobiliśmy małą przerwę : Następnie kierujemy się w stronę Szamotuł Rokietnicę, Żydowo, Pamiątkowo i prawie jesteśmy w całym składzie(brakuje Szczesnego który robi foty): W Szamotułach robimy 1h przerwę spędzamy ja rozmawiając Potem ruszyliśmy do domu: Wyjazd uważam za udany:D
Witam jestem Mateusz prowadzę stronę bikestats .pl od czerwca 2009 ,mój dotychczasowy rekord niedawno pobity w marcu to 235
km. Najbardziej lubię jeździć w terenie:)
Jeśli masz ochotę się gdzieś ze mną wybrać i z naszą paczką to pisz na gg
nr 11474131