Wpisy archiwalne w kategorii

zaplanowana

Dystans całkowity:5158.15 km (w terenie 778.00 km; 15.08%)
Czas w ruchu:212:34
Średnia prędkość:23.71 km/h
Maksymalna prędkość:58.80 km/h
Liczba aktywności:60
Średnio na aktywność:85.97 km i 3h 39m
Więcej statystyk

Poznańska masa krytyczna...

Piątek, 26 marca 2010 · Komentarze(0)
Wyruszyłem z Pawłem i Tomkiem i sąsiadem około 17.00 do Poznania. Ja pojechałem po Grzegorza a ,Paweł z resztą po Mateusza i resztę. Z Grzegorzem pojechaliśmy dołączyć do nich i tam jeszcze spotkaliśmy Roberta i jego kolegę. Kierujemy się do sklepu rowerowego na Racławickiej ponieważ Paweł musiał sobie wymienić klocki hamulcowe. Dalej do następnego sklepu na ul.Ptasią do cuklotura z Mateuszem bo chciał sobie kupić nogawki ale niestety nie było i rozdzieliliśmy się na 2 grupy Ja ,Mateusz i Grzegorz oraz i reszta już w drugiej grupie. Moja grupa pojechała do drugiego cyklotura a oni pojechali po Macieja. Dotarliśmy już na masę oto trasa którą jechaliśmy.:
Stary Rynek - Wodna - Garbary - Wszystkich Świętych - Mostowa - Wielka - Szewska - Dominikańska - Garbary - Wodna – Plac Kolegiacki - Kozia - Plac Kolegiacki - Wodna - Garbary - Długa - Strzałowa - Rybaki - Kwiatowa - Łąkowa - Strzelecka - Kopernika - Łąkowa - Krakowska - Rybaki - Kwiatowa - Łąkowa - Krakowska - Karmelicka - Królowej Jadwigi - Al. Niepodległości - Powstańców Wielkopolskich - Kościuszki - Niezłomnych - Al. Niepodległości - Św. Marcin - Kościuszki - Taczaka - Ratajczaka - Al. Niepodegłości - Św. Marcin - Wieniawskiego - Fredry - Al. Niepodległości - Św. Marcin - Rondo Kaponiera (3 okrążenia) - Zwierzyniecka - Zeylanda - Bukowska - Kraszewskiego - Sienkiewicza - Asnyka - Słowackiego - Prusa - Sienkiewicza - Kochanowskiego - Słowackiego - Reja - Sienkiewicza - Mickiewicza - Zwierzyniecka - Kraszewskiego - Sienkiewicza - Asnyka - Słowackiego - Prusa - Żurawia - Poznańska - Mylna - Jeżycka - Kościelna - Wąska - Poznańska - Barzyńskiego - Norwida – Nad Bogdanką - Jeżycka - Kościelna - Wąska - Poznańska - Kochanowskiego - Dąbrowskiego - Roosevelta - Słowackiego - Mickiewicza - Poznańska - Libelta - Noskowskiego - Nowowiejskiego - Al. Niepodległości - Chopina - Noskowskiego - Libelta - Al. Niepodległości - Solna - Kościuszki - Nowowiejskiego - Działyńskich - Libelta - Pl. Cyryla Ratajskiego - Młyńska - Nowowiejskiego - 23 Lutego - Marcinkowskiego - Pl. Wolności - 3 Maja - 27 Grudnia - Kantaka - Św. Marcin - Al. Niepodległości - Libelta - Kościuszki - Fredry - Gwarna - Św. Marcin - Kościuszki - Taczaka - Garncarska - Św. Marcin - Ratajczaka - Krakowska - Półwiejska. Po masie na Maltę i tam się rozdzielamy ponieważ Paweł i Mateusz pojechali odwieść Tomka do Kórnika a my z sąsiadem Grzegorzem i Maciejem do domu.

Wycieczkę uważam za udana a pogoda lepsza nie mogła być.

Rekord życiowy pobity...

Sobota, 20 marca 2010 · Komentarze(9)
Kategoria zaplanowana, 150-200
O godzinie 5.30 wyruszyłem z moim bratem po Mateusza, Paweł zrobił mały przegląd łańcucha. Następnie o 6.30 byliśmy już u drugiego Mateusza i pierwsze zdjęcie:

Jadąc dalej kierujemy się na Maltę mała przerwa przy źródełku i ruszamy trasą poznańskiego BM. Po drodze spotkaliśmy pierwsze oznaki wiosny:


Jedziemy dalej trasą do Pobiedzisk trochę było ciężkiego terenu ale jechało się całkiem przyjemnie. Przed Pobiedziskami spotkaliśmy dwóch miłych towarzyszy którzy towarzyszyli przez jakiś jeden kilometr:


W końcu docieramy do Pobiedzisk pod biedronką mała przerwa techniczna na zakupy i startujemy dalej. Jedziemy chwilę 5 aby przejechać na drugą stronę i przejeżdżamy przez Węglowo ,Moraczewo, Lednogórę, Rybitwy, by zrobić dłuższa przerwę przed naszym 1 celem dzisiejszej wycieczki:

Kierujemy się przez Kiszkowo aby dotrzeć do naszego głównego celu czyli Gniezno. i druga dłuższa przerwa przed katedrą:

Tam dzwoni do Pawła Tomek który umawia się z nami na drodze między Kostrzynek a Gnieznem. Na drodze 434 jechaliśmy sobie ładnie za traktorem. W Kostrzynie Miałem mały kryzys oto jest dowód :

Z Kostrzyna jechaliśmy dalej drogą 434 do Tulec tam od łącza od nas Tomek a my do Krzesin później przez Dębinę. Żegnamy się z Mateuszem(Szczesnym) ,później jedziemy odprowadzić Mateusza (Jarzynę) i prosto do Głuchowa już bez przerw.

Wycieczkę uważam za bardzo udaną szczególnie że to mój życiowy rekord.

Mała rozgrzewka....

Piątek, 19 marca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, zaplanowana
Ok godziny 16.00 Mateusz przyjechał po mnie do Głuchowa. Pojechaliśmy do Dopiewa iż Mateusz musiał załatwić pewną sprawę. Wracając chciałem wrócić krótszą drogę ale mi się trochę pokićkały i wracaliśmy praktycznie polem. Potem mała przerwę Mateusz zrobił u mnie i pojechałem go odprowadzić i przy okazji kupiłem wodę do jutrzejszej wycieczki.

Tor DH

Środa, 10 marca 2010 · Komentarze(3)
Kategoria zaplanowana, 0-50km
Około godziny 15,00 wyruszyliśmy z sąsiadem do Mosiny przez Greiserówkę tam spotkaliśmy Jarzynę i na tor DH i parę zdjęć z trasy Gumiś w akcji:
i na koniec zdjęcie które mnie przeraziło:

Wycieczkę uważam za udaną i jeszcze jak wracałem nie zdążyłem się chwycić słupa i zaliczyłem glebę:D

Gleba po raz pierwszy w SPD

Sobota, 6 marca 2010 · Komentarze(4)
Przyjechał po mnie i brata Grzechu i Artur sąsiad i małe sprawdzenie rowerów. Po chwili wyruszyliśmy po Mateusza tam dalsze sprawdzenie rowerów i ruszyliśmy w stronę Puszczykowa następnie Rogalinek tam spotkaliśmy Tomka i jego kolegę ,dotarliśmy do Rogalina a ty jedno zdjęcie dębów rogalińskich:


. Chcieliśmy jechać drogą pierścienia Poznania ale było to niemożliwe iż trasa była zalana Wartą.:
Następnie wracając jeszcze grupowe zdj:

wracamy przez WPN i tam mój pierwszy upadek w SPD , jezioro Góreckie i Komorniki oraz Głuchowo Grzegorz chwilę wskoczył do mnie jeszcze na herbatę.

Wycieczkę uważam za bardzo udaną ale trochę dokuczały mi skurczę .

Trasą Poznańskiego BM

Niedziela, 6 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Wyruszając o godzinie 9.00 z Głuchowa i Pawłem pojechaliśmy po Mateusza-Szczesnego, Grzecha i Mateusza-Wacha ruszyliśmy tradycyjną drogą na Maltę i tam małą przerwę. Z Malty ruszyliśmy trasą BM ,jadąc nią były różne wzniesienia raz pod górę raz z niej . Po drodze przerwy na napicie się i odetchnięcie. Po 40km trafiliśmy na wielką górę ale na szczęście jechaliśmy w dół(zdj będą nie długo).Tam zjeżdżając udało się tylko mi i Grzegorzowi zjechać bez upadku. Po tym zdarzeniu wjechaliśmy w straszne błoto ,że byliśmy tak brudni i myślałem ,że rower chyba będzie trzeba czyścic przez parę dni ale wracając do domu na mokrym asfalcie rower się trochę umył.
Wycieczkę uważam za udaną ale przyznam szczerze ,że się troszkę zmęczyłem.
Pogoda była nawet ładna ale pod koniec zaczął padać deszcz.

Work

Sobota, 5 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, zaplanowana
Wstając o 7.00 rano z jedząc śniadanie wyruszyliśmy do Zakrzewa(koło Poznania) jechaliśmy w strasznym błocie nawet jadąc asfaltem byłem tak brudny ,że nie jeden kolarz po maratonie tak nie wyglądał ale nie było najgorzej ,ponieważ na szczęście nie padał deszcz:D

Srandard

Wtorek, 1 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, zaplanowana
Grzegorz i Dawid przyjechali po mnie ok godziny 15.30. Początkowo mieliśmy jechać do WPN-u ale zaczęło się robić ciemno i pojechaliśmy trochę krótszą trasę przez Konarzewo, Trzcielin i Dopiewo. Po drodze Dawid zgubił pompkę ale na szczęście mój brat szedł tą drogą i ją znalazł ,następnie Grzegorz i Dawid przyjechali do mnie na herbatkę i pojechali do domu:D
Pogoda była ładna i jechało się przyjemnie.

Pierwsze kilometry magiciem :D

Sobota, 28 listopada 2009 · Komentarze(2)
Kategoria 0-50km, zaplanowana
Mój pierwszy wyjazd nowym rowerem.
Pojechałem z Pawłem,Mateuszem i Jarzyną do WPN-u wypróbować mój nowy rower.
Jadąc po Jarzynę na pierwszej prostej pojechałem z prędkością 44km/h od razu wiedziałem,że jest to dobry rower bo wcześniej na starym rowerze było to dla mnie wyzwanie. Dojechaliśmy do Jarzyny następnie kierowaliśmy się w stronę WPN-u. Jeździliśmy sobie po WPN-nie. Gdy zaczęło się robić ciemno kierowaliśmy się w stronę do domu. Wróciliśmy przez Chomęcice
Uważam wycieczkę za udaną a pogoda była ładna:d

Do szkoły

Sobota, 24 października 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, zaplanowana
Pojechałem z Grzechem do szkoły ok godz.9.15 następnie lekcje i potem powrót do domu