Wpisy archiwalne w kategorii

0-50km

Dystans całkowity:2380.03 km (w terenie 400.10 km; 16.81%)
Czas w ruchu:109:41
Średnia prędkość:21.32 km/h
Maksymalna prędkość:64.20 km/h
Maks. tętno maksymalne:195 (94 %)
Maks. tętno średnie:115 (55 %)
Suma kalorii:425 kcal
Liczba aktywności:86
Średnio na aktywność:27.67 km i 1h 18m
Więcej statystyk

szkoła

Czwartek, 19 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, samotnie
Pierwszy raz w maju rowerem do szkoły i pierwszy raz w tym miesiącu na rowerze !!

Szkoła....

Piątek, 29 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Dzisiaj się jechało dobrze pomimo wiatru bo miałem lekki plecak. Powrót przez Górczyn wracało się super z wiatrem :D

Szkoła....

Czwartek, 28 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
I po raz kolejny do szkoły rowerem , zaczyna mi się to podobać. Lepiej by się jeszcze jechało jak by ten plecak nie był taki ciężki :D

Szkoła....

Środa, 27 kwietnia 2011 · Komentarze(2)
Pojechałem do szkoły standardową trasą czyli Grunwaldzka. Ten wyjazd był rozgrzewką przed czymś większym :D

Siła = Osowa

Wtorek, 26 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Wyjść na rower chciałem od wczoraj ale rano stwierdziłem że mi się nie chce :D
Parę godzin później dostałem smsa że Tomek jedzie siłę na osowej i mnie zaprasza abym pojeździł z nim :D
JA się szybko ubrałem i tak jak się szybko ubrałem pojechałem na osową tam zmieniliśmy zdanie że pojedziemy do Śremu ale za mocno wiało i ja sobie pojechałem na osową a on do domu :D

Pierwsze 1000km w tym roku !!

Środa, 20 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, samotnie
No to w końcu pierwsze 1000km myślę że teraz pójdzie gładko następne 1000km.
A co do jazdy to standardowo czyli : Głuchowo Plewiska Junikowo Poznań i do domu tak samo :)

Szkoła....

Poniedziałek, 18 kwietnia 2011 · Komentarze(2)
Dzisiaj rekolekcje, plecak nie był potrzebny, to skusiłem się na dojazd do Poznania rowerem. Jechałem sobie spokojnym tempem po Grzecha a po szkole wróciłem z moją mama która zmieniła środek transportu z samochodu na rower i oby takich więcej. Wracając minął nas jeszcze mój brat, który też jechał rowerem,

Rozjazd po maratonie

Niedziela, 17 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Miałem sobie pojechać na szosę ale brat z sąsiadem się pojechali przejechać nad jeziorko więc pojechałem z nimi. Miało być krótko mieliśmy pojechać tylko nad jeziorko ale szukając jeziora trafiliśmy do Buku a w Buku pojechaliśmy wyciągnąć czarnego na rower i w czasie gdy on się przygotowywał pojechaliśmy do biedronki na małe zakupy. Wróciliśmy przez drogą na Stęszew i mniej więcej w połowie odbiliśmy na Głuchowo :D

Pomaratonowy rozruch :)

Poniedziałek, 11 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Po wczorajszym maratonie dzisiaj się przejechałem na krótką przejażdżkę i przy okazji sprawdziłem czy mi jednak działa pulsometr w przeciwieństwie do wczoraj. Trasa standardowa czyli Głuchowo Gołuski Konarzewo Chomęcice i Głuchowo.
Testując rower na maratonie sądzę że niedługo w moim rumaku pojawi się nowy amortyzator :D