Nie wytrzymałem pojechałem na rower ponieważ Mateusz do mnie przyjechał z kluczem do kasety i przykręciliśmy. Następnie zadzwoniłem po sąsiada który mi pożyczył imbusa 8 żebym odkręcił korbę . Odkręciłem wyczyściłem i zakręciłem i już nie stykało mi nic to mówię muszę jechać. Pojechałem do Poznania do sklepu evoluition sport a się okazało że zamknięte to pojechałem pod dom Grzegorza i tam miła niespodzianka spotkałem 4 bikerów i wszyscy z bikestats.pl Grzegorz ,Mateusz , Kuba i Tomek Po chwilowej pogawędce pojechałem z Mateuszem i Kubą do cuklotura zobaczyć czy są jakieś okularki. niestety nic nie było. Kuba kupił w sklepie łańcuch i zakładaliśmy go na miejscu przez jakąś 1h. Następnie wracałem Grunwaldzką prosto do Głuchowa. A zapomniałem że jak schodziłem z roweru to zahaczyłem a linkę od przedniej przerzutki i znowu mi się rozregulowała.
Miał być piękny wyjazd do Śremu. Około godziny pojechałem do Grzegorza. Zostawiłem u niego rower i poszliśmy do szkoły na rekolekcje. O godzinie 13.00 wyruszyliśmy w trasę. Jadąc tak przez 5km zaczął padać deszcz i coraz mocniej aż w końcu się rozpadało . Wtedy Grzegorz stwierdził że nie ma sensu jechać w taką pogodę to ja na to że ok pojedzie się kiedyś indziej. Odbiliśmy na jego działkę oddałem mu mapę i pojechałem do domu
Ok godziny 16.00 Mateusz przyjechał po mnie do Głuchowa. Pojechaliśmy do Dopiewa iż Mateusz musiał załatwić pewną sprawę. Wracając chciałem wrócić krótszą drogę ale mi się trochę pokićkały i wracaliśmy praktycznie polem. Potem mała przerwę Mateusz zrobił u mnie i pojechałem go odprowadzić i przy okazji kupiłem wodę do jutrzejszej wycieczki.
Planowo miałem jechać z Grzegorzem i Mateuszem mój standard ale oczywiście oni znowu nie mogli wyjść na rower. Potem stwierdziłem ,że drugi dzień z rzędu udam się na Maltę. Już byłem prawie przygotowany do wyjazdu aż tu zaczął padać grad i w takiej pogodzie 50km było by trochę ciężko zrobić a że już byłem ubrany to przejechałem się króciutką trasę z Głuchowa do Chomęcic ,Rosnówko ,Komorniki ,Głuchowo. Gdy jechałem zacząłem czuć przerzutkę i zauważyłem że, zaczyna mi trzeć łańcuch i coś piszczeć w kasecie (ale to nie wina nie nasmarowanego łańcucha lub kasety ,ponieważ wcześniej smarowałem) i rower muszę oddać do tak zwanego zerowego przeglądu. A ta mała pomyłka to to że ,wiosna chyba jeszcze nie przyszła. Wycieczkę uważam za udaną i mam nadzieje że ,w końcu przyjdzie ta wiosna.
Około godziny 15,00 wyruszyliśmy z sąsiadem do Mosiny przez Greiserówkę tam spotkaliśmy Jarzynę i na tor DH i parę zdjęć z trasy Gumiś w akcji: i na koniec zdjęcie które mnie przeraziło: Wycieczkę uważam za udaną i jeszcze jak wracałem nie zdążyłem się chwycić słupa i zaliczyłem glebę:D
Trasa Głuchowo-> Chomęcice-> Konarzewo-> Trzcielin-> Dopiewo-> Palędzie-> Gołuski-> Głuchowo. Starałem się jechać ze średnią powyżej 30km/h .Udało mi się to do czasu gdy dojechałem do Dopiewa, potem straszny wiatr mi w tym przeszkodził. Trudno zdarza się ale będę trenował i mam nadzieje, że ten wiatr mi już później nie przeszkodzi.
W końcu mogłem wyjść na rower. Pewnego dnia poszedłem się spytać czy mają w sklepie buty shimano m-122, Pan odpowiedział mi że na sklepie nie mają ale są do załatwienia po przez ściągniecie z hurtowni ,ucieszyłem się wtedy bardzo. Minęło parę dni i przyszedł określony czas dla kupienia butów. Poszedłem do sklepu i się okazało że strona hurtowni nie była aktualizowana i butów nie ma i nie będzie...przyznam że się trochę zdenerwowałem. Ale nic poszukałem w innych sklepach w Poznaniu i się okazało że też butów nie ma (buty były ale nie było odpowiedniego rozmiaru) w końcu zamówiłem przez internet. Czekałem 2 tygodnie na przesyłkę i butów nie było . Zadzwoniłem do sklepu internetowego i też strona nie została zaktualizowana i odmówiłem paczkę bo oczywiście wszyscy wiemy co się stało . Poszukałem na innych stronach ,w końcu znalazłem stronę twojamerida.pl spytałem się czy są te buty powiedziano mi że nie ma ale są inne do załatwienia i w bardzo atrakcyjnej cenie. Były to buty shimano-m160 . Były one dostępne ale w hurtowni. Pan powiedział że może je załatwić i zostaną dostarczone w ciągu 4 dni ,ja w to trochę nie wierzyłem ale spróbowałem i na dobre mi to wyszło buty zostały dostarczone w ciągu nie 4 tylko 3 dni polecam sklep. Gdy je w końcu dostałem musiałem się gdzieś przejechać .Pojechałem do Poznania do sklepu rowerowego z odzieżą i następnie kierowałem się do domu tą samą drogą tylko troszeczkę na około.
Jak w ostatnim wpisie wspominałem mam problemy z kolanami i mogę dopiero zacząć jeździć w marcu ale postanowiłem sobie ,że muszę chociaż jedną wycieczkę w miesiącu przejechać.
O godzinie 8.00 wyruszyłem po sąsiada, aby pojechać na rower. Ruszyliśmy z Głuchowa do Chomęcic nad jezioro Chomęcickie. Droga ta pomimo ,że miała asfalt to była straszna do przejechania. Ku zdziwieniu gdy wjechaliśmy na drogę polną była ona o wiele bardziej przejezdna ale nie trwało to długo ,ponieważ skończyły się domy. Oto zdjęcie naszej pięknej drogi z rowerem:
Gdy to zobaczyliśmy stwierdziliśmy że, chyba będzie lepiej jechać ,nie iść polem . To następne zdjęcie:
Gdy dotarliśmy do jeziora zrobiliśmy sobie małą przerwę i parę fotek:
Wracaliśmy tą samą drogą i w większości prowadziliśmy rower i jeszcze jedna fotka:
Jeszcze parę zdjęć z trasy:
Gdyby nie to że, prowadziliśmy rower to bym miał jakieś 5km więcej. Wycieczkę uważam za baaaaardzo udaną:D
Postanowiłem sobie ,że w 2010 roku muszę trochę więcej jeździć niż w 2009. W styczniu jest to prawdopodobnie pierwsza i ostatnia wycieczka jest tak ponieważ, mam problemy z kolanami i nie mogę jeździć w styczniu i lutym. Na szczęście w marcu mogę już normalnie zacząć sezon.
Wstając o 7.00 rano z jedząc śniadanie wyruszyliśmy do Zakrzewa(koło Poznania) jechaliśmy w strasznym błocie nawet jadąc asfaltem byłem tak brudny ,że nie jeden kolarz po maratonie tak nie wyglądał ale nie było najgorzej ,ponieważ na szczęście nie padał deszcz:D
Witam jestem Mateusz prowadzę stronę bikestats .pl od czerwca 2009 ,mój dotychczasowy rekord niedawno pobity w marcu to 235
km. Najbardziej lubię jeździć w terenie:)
Jeśli masz ochotę się gdzieś ze mną wybrać i z naszą paczką to pisz na gg
nr 11474131